Norwescy bogowie lat 80. nie ograniczają się wyłącznie do brzmień syntezatorów i dyskotekowych klimatów. Wraz z wiekiem przyszła dojrzałość, co zaprezentowali na swoim albumie „bez prądu”. Kunszt i mistrzostwo to zbyt mało, by opisać „MTV Unplugged Summer Solstice”.