Co miesiąc dwa miliardy osób loguje się do jednego portalu społecznościowego - Instagrama. Każdego dnia udostępniamy tam 100 milionów zdjęć i filmów. Nasze życie na Instagramie wygląda barwnie i ekscytująco, a my jesteśmy piękni i uśmiechnięci. Ale do jakiego stopnia jest to rzeczywiste? ARTE.tv dokonuje wiwisekcji tej popularniej aplikacji, żeby dowiedzieć się prawdy o nas samych, teraźniejszości uwikłanej w cyberprzestrzeń oraz pokazać różne oblicza Internetu i jego użytkowników.
Film dokumentalny „Instagram – targowisko próżności” można obejrzeć bezpłatnie na platformie VOD ARTE.tv pod linkiem https://www.arte.tv/pl/videos/
Wszystko zaczęło się przeszło 12 lat temu w sercu Doliny Krzemowej, kiedy dwaj studenci prestiżowego uniwersytetu Stanford, Kevin Systrom i Mike Krieger postanowili zawojować formujący się rynek cyfrowy i stworzyć własną aplikację. W tym celu zgromadzili u inwestorów 500 000 dolarów, a w 2010 roku, kiedy Steve Jobs zaprezentował nowego, rewolucyjnego iPhone’a, uznali, że nadszedł ich czas. Instagram – medium społecznościowe przeznaczone do publikowania fotografii – został uruchomiony w październiku tego samego roku. Platforma odniosła natychmiastowy sukces – po 3 miesiącach od premiery miała milion użytkowników. Dzięki niej każdy mógł wieźć równoległe życie online, przepuszczone przez instagramowe filtry – wystarczyło mieć przy sobie smartfona, a o to zadbał Apple.
Z czasem Instagram, który z początku był aplikacją dla hipsterów, przeszedł do mainstreamu. Stał się wybiegiem dla gwiazd, sportowców i różnego rodzaju celebrytów, a także sposobem na zarabianie olbrzymich pieniędzy. Siostry Kardashian porzuciły telewizyjne reality show i stały się pierwszymi ikonami Instagrama oraz miliarderkami. Nie mogło uciec to uwadze założyciela Facebooka Marka Zuckerberga, który w 2012 roku postanowił wykupić aplikację za miliard dolarów i rozwijać jej potencjał komercyjny. Dwa lata później Instagrama zalały reklamy, stał się świątynią lokowania produktu oraz prekursorem influence marketingu. Gwiazdy z milionami subskrybentów zaczęły zarabiać na Instagramie astronomiczne sumy. Dzięki Instagramowi narodził się także nowy zawód influencera – osoby, którą podziwiamy, nowego cyfrowego idola mówiącego nam jak mamy żyć, co nosić, gdzie jeść, co kupować i jak wyglądać, słowem: jacy mamy być.
Instagram stał się naszą rzeczywistością. Zmienił naszą gospodarkę, zachowanie, sposób osiągania sławy i postrzeganie świata, a także stał się współczesnym targowiskiem próżności, na którym wystawiamy wyidealizowany obraz naszego życia i nas samych. Przeglądamy się w nim jak w zwierciadle, obserwując uważnie profile naszych znajomych oraz sław tego świata. Z czasem aplikacja stała się propagatorką nieistniejącej, wyidealizowanej rzeczywistości, w której królują przeestetyzowane zdjęcia jedzenia, wysportowanych sylwetek oraz relacje z egzotycznych kurortów. Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać: by dorównać instagramowym ideałom, ludzie zaczęli poddawać się operacjom plastycznym, popadać we frustracje, a nawet depresję, gdy ich wakacje okazały się mniej “instagram-friendly” niż wakacje znajomych.
Film „Instagram – targowisko próżności” nie tylko prezentuje historię Instagrama, ale także rozkłada ją na czynniki pierwsze, by zrozumieć mechanizmy, które jednym pomagają zbić fortunę, a innych wpędzają w kompleksy lub popychają do nieracjonalnych zachowań. Dokument pokazuje, jak od niewinnej zabawy przeszliśmy do maniery reżyserowania własnego życia, a także życia życiem innych.