Marek Grechuta przywoływał w swojej twórczości wiele miejsc: rodzinny Zamość, Kazimierz Dolny, Nowy Jork, Ateny, Sydney… Artysta nigdy nie krył jednak wyjątkowej słabości do Krakowa. Zaczęło się od studiów architektonicznych na Politechnice Krakowskiej, gdzie poznał Jana Kantego Pawluśkiewicza. Później była grupa Anawa, wyróżnienie na Studenckim Festiwalu Piosenki, współpraca z Piwnicą pod Baranami. Trudno się dziwić temu, że królewskie miasto odwzajemniło uczucie i wciąż pamięta, „kto pierwszy szedł przed siebie…”