Podczas podróży warto poznać nie tylko piękno krajobrazów, ale także zwyczaje i kultury lokalne. Jednym z fascynujących aspektów podróżowania jest sztuka targowania się, która może znacząco wpłynąć na naszą przygodę oraz budowanie relacji z mieszkańcami odwiedzanych miejsc.
Gdzie warto targować się?
Jeśli planujesz wyprawę na Bałkany lub południową Europę, to masz idealną okazję, aby opanować sztukę negocjacji. W tych regionach negocjacje cenowe są często częścią kultury zakupów. Dzięki nim nie tylko zaoszczędzisz, ale także zrozumiesz lokalne podejście do handlu.
Podróżując do Azji Południowo-Wschodniej lub niektórych krajów Ameryki Południowej, takich jak Wietnam, Tajlandia czy Kambodża, zauważysz, że twardo targujący się kupujący cieszą się większym szacunkiem. To również doskonały sposób na zrozumienie tutejszej kultury.
Gdzie unikać targowania się?
Jednak nie wszędzie negocjacje cenowe są wskazane. Na przykład w sklepach z lokalnym rękodziełem prowadzonych przez rząd ceny są zazwyczaj stałe, więc tu negocjacje nie mają sensu. Restauracje, supermarkety i sklepy sieciowe to także miejsca, gdzie cena jest ustalona i nie ma potrzeby targować się.
Warto jednak pamiętać, że niektóre kraje są bardziej liberalne w tej kwestii. W Indonezji można próbować negocjować cenę nawet w hotelach czy przy zakupie sprzętu elektronicznego!
Podstawowe zasady targowania się
Aby stać się mistrzem straganowych negocjacji, warto znać kilka podstawowych zasad:
- Uśmiech i poczucie humoru: Zawsze zachowuj się przyjaźnie i z uśmiechem. To otwiera drogę do udanych negocjacji.
- Nie wyglądaj na zbyt zamożnego: Im bardziej "biednie" wyglądasz, tym niższą cenę zaproponuje sprzedawca.
- Opanuj kilka podstawowych zwrotów w lokalnym języku: To pokaże, że szanujesz kulturę danego kraju.
- Zorientuj się w cenach danego przedmiotu przed zakupem: To pomoże Ci określić, czy oferta jest atrakcyjna.
- Poczekaj, aż sprzedawca zaproponuje cenę: Nie spieszy się. Niech to sprzedawca zacznie negocjacje.
- Nie bój się prosić o niższą cenę, ale nie rób tego zbyt drastycznie: Celuj w cenę, która zadowoli obie strony.
- Miej drobne nominały przy sobie: To ułatwi płatność i uniknie nieporozumień.
- Odejście od stoiska: To często skuteczna metoda na obniżenie ceny. Sprzedawca może bardziej skłonić się do ustępstw, gdy zauważy, że jesteś chcesz odejść.
Kulturowe niuanse
Choć te ogólne zasady sprawdzą się w niemal każdym miejscu, istnieją drobne różnice między poszczególnymi państwami. W końcu co kraj, to obyczaj.
W Wietnamie targowanie się może zająć nieco więcej czasu. Warto uzbroić się w cierpliwość. Zwroty takie jak Xin chao (witaj) i Cam on (dziękuję), pomogą w budowaniu relacji z Wietnamczykami. Jeśli zaoferujesz zbyt niską cenę, bądź przygotowany, że sprzedawca może po prostu odejść i zakończyć rozmowę. Sprzedawcy rzadko mówią klientom „nie”, bo w kulturze wietnamskiej jest to uznawane za niegrzeczne.
W Indonezji sprawa wygląda zupełnie odwrotnie. Jeśli czujesz, że cena cały czas jest za wysoka, powiedz maaf, tak bisa (przepraszam, nie mogę). Duża szansa, że sprzedawca sam do Ciebie wróci.
Podobnie zachowa się sprzedawca w Ghanie i innych krajach Afryki. Nie poddawaj się – w ciągu kilku minut zagada do Ciebie ponownie.
Co jeszcze?
- Uśmiech: W niektórych krajach uśmiech pomaga w negocjacjach, w innych może być mylący.
- Zachowanie w trakcie negocjacji: W niektórych krajach, jak Egipt czy Tunezja, warto zachować powagę, w innych uśmiech może pomóc.
- Szanuj lokalną kulturę: W krajach arabskich, takich jak Maroko czy Arabia Saudyjska, odpowiedni ubiór to znak szacunku wobec kultury.
- Herbatka i przekąska: W Turcji i krajach arabskich często oferuje się napoje i przekąski, ale to po zamknięciu transakcji.
- Zawsze dziękuj za udane negocjacje: To gest szacunku wobec sprzedawcy i lokalnej kultury.
Sztuka targowania się podczas podróży to nie tylko sposób na oszczędności, ale także okazja do poznania fascynujących kultur i budowania relacji z mieszkańcami odwiedzanych miejsc.
Preply
Newseria