Dlaczego nikt nie widzi, że umieram. Historie ofiar przemocy psychicznej, Renata Kim

Książka, która nareszcie przełamuje temat tabu! Wstrząsające relacje ludzi, którzy doświadczyli w swoim życiu przemocy emocjonalnej.

Przemoc psychiczna nie pozostawia po sobie zewnętrznych śladów, na ciele ofiar nie pojawiają się siniaki ani zadrapania, ale jej skutki bywają równie bolesne i niszczące. Przekonali się o tym bohaterki i bohaterzy reportażu Renaty Kim, którzy przez lata tkwili w toksycznych relacjach, na co dzień zmagając się z upokorzeniami zadawanymi im przez partnerów. Ich historie często zaczynają się jak zakończenia baśni, bo oto na ich drodze pojawił się ktoś, kto zdawał się być spełnieniem marzeń o znalezieniu swojej drugiej połowy, o wyśnionym ideale. Niestety bajkowy początek bywał w ich przypadku tylko wstępem do prawdziwego dramatu, który rozgrywał się za zamkniętymi drzwiami. Dlaczego nikt nie widzi, że umieram to wstrząsające relacje ludzi, którzy doświadczyli w swoim życiu przemocy emocjonalnej. Ich opowieści dopełniają rozmowy z psychologami o tym, jak wchodzi się w toksyczną relację, jakie są jej kolejne etapy i jak trudno się z niej wyplątać.

Nieuchwytna forma maltretowania Przemoc psychiczna odbywa się po cichu. Na pozór wszystko jest w porządku, ale ofiara jest poddawana nieustannej presji, upokarzana, wykorzystywana. To nic, że sprawca nie bije. Tak manipuluje jej psychiką, że doprowadza ofiarę do stanu, w którym zaczyna kwestionować własną poczytalność. Odbiera jej wiarę w siebie, a to często boli bardziej niż ciosy. Bardzo wiele Polek zostało tak wychowanych, że kiedy idą w dorosłe życie, są wręcz gotowe do toksycznych związków. Kiedy taka kobieta spotyka kogoś, kto jej mówi, że ją kocha, że jest ważna, oddaje mu się cała, przekonana, że nareszcie jej życie się odmieniło. A kiedy on zaczyna ją krytykować, wpada w popłoch, bo oto wysłał jej komunikat: beze mnie jesteś nikim. Więc stara się go ugłaskać i zadowolić. Ofiara szybko przestaje w siebie wierzyć. Bo najpierw on pozwolił jej uwierzyć, że jest wyjątkowa, a potem brutalnie odepchnął. Ale nie odchodzi od niego, bo kto ją teraz zechce? Co jej zostanie? Pustka? Więc tkwi w toksycznej relacji, a on przesuwa granice coraz dalej, poddaje ją kolejnym próbom.

I stopniowo ona jest coraz bardziej zalękniona, a on rośnie, jest jak balon nadmuchany lękiem kobiety, jak wampir emocjonalny wysysający z niej wszystkie siły. Niszczy ją i nie ma wyrzutów sumienia. Katarzyna Miller, psycholożka, psychoterapeutka, filozofka

– Dlaczego byłam taka ślepa? – pytają. – Czy on jest z gruntu zły? Chciał mnie skrzywdzić, czy tak mu po prostu wyszło? Dlaczego mi to robił? Dlaczego nikt nie widzi jego prawdziwej twarzy? Dlaczego, dlaczego, dlaczego... Z czasem ofiary zaczynają się złościć same na siebie, pytają: dlaczego na to wszystko pozwoliłam? Jak mogłam być tak głupia? Dlaczego tak się nie szanowałam? I tym bardziej nie mogą zrozumieć, czemu związały się z takim człowiekiem. Owszem, był uroczy, bystry i szarmancki, bardzo się na początku starał, ale przecież szybko orientowały się, że to skrajny egocentryk, skupiony wyłącznie na sobie. Przecież już po pierwszej przykrej sytuacji, kiedy płakały z poczucia krzywdy i upokorzenia, przychodziły im do głowy takie słowa jak narcyz, socjopata, a nawet psychopata. Odpychały je od siebie, nie chciały takich diagnoz. Zwłaszcza że on zaraz potem znowu był czarujący, znowu się starał, łatwo było zapomnieć o tym, co się stało
. [fragment]

Renata Kim (1966) – dziennikarka, absolwentka orientalistyki na UJ. Pracowała w RMF FM, Trójce i Sekcji Polskiej BBC. Pisała dla „Dziennika”, „Przekroju” i „Wprost”. Obecnie jest szefową działu Społeczeństwo w tygodniku „Newsweek”. Autorka książek Wyjście z cienia (2010) i Ostatnie słowo (2011).

Premiera wersji e-bookowej: 22 kwietnia 2020
Grupa Wydawnicza Foksal

O nas

Wydarzenia kulturalne w Krakowie i Małopolsce – u nas dowiesz się o zbliżających się koncertach, festiwalach czy spektaklach. Sprawdź nasz kalendarz imprez!

Kontakt

kulturowo24@gmail.com
redakcja@kulturowo24.pl

Znajdź nas

Najnowsze

.dddf{ width: 100% !important; }