W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne i proste. Były mąż użył wszystkich swoich wpływów, aby pozostawić ją bez grosza, upokorzoną. Straciła pracę, którą lubiła. Przeprowadziła się do starej kamienicy, zamieszkanej przez grupę dość specyficznych emerytów. A do tego słyszała rzeczy, których normalni ludzie nie słyszą. Na przykład cudze myśli albo głosy zmarłych osób. Jej zwariowana matka uważała to za przejaw zdolności jasnowidzenia, jednak Riley bardzo chętnie pozbyłaby się tego "daru". Nie potrzebowała dodatkowych komplikacji. A właśnie w jej życiu pojawiła się kolejna - tym razem przybrała postać niewiarygodnie seksownego przystojniaka.