City break w jednej z europejskich stolic to dobry sposób na sezon urlopowy. By wgryźć się w miejscowy klimat, warto podczas spaceru ulicami miasta rozejrzeć się za food truckiem serwującym lokalne specjały.

Prezentujemy 5 ulicznych przysmaków, których musisz spróbować podczas weekendu spędzonego w jednej z europejskich metropolii.

Currywurst (Berlin)
W 1949 roku Herta Heuwer, właścicielka straganu z jedzeniem w Berlinie Zachodnim, po raz pierwszy podała smażoną kiełbasę wieprzową z dodatkiem sosu przygotowanego na bazie składników, które otrzymała od stacjonujących w mieście żołnierzy brytyjskich: ketchupu, sosu Worcestershire i curry w proszku. Tak narodził się jeden z najpopularniejszych niemieckich street foodów. Tradycyjny currywurst podaje się z bułką, ale równie popularna jest wersja z frytkami. Pierwotna receptura sosu przez lata ewoluowała i dziś dostępna jest w wielu wersjach smakowych. Currywurst to obowiązkowa pozycja streed foodowa podczas wizyty w Berlinie, gdzie prawdziwi fani tego dania mogą również wybrać się do Deutsches Currywurst Museum.
 


Cocido Madrileño (Madryt)
Choć gęsta i pełna smaku potrawka cocido to przede wszystkim tradycyjne danie restauracyjne, można również natrafić na nią w wersji street foodowej. Danie składa się z mięs i kiełbas wieprzowych oraz warzyw długo duszonych w bulionie. Podawane jest z ciecierzycą i należy do najpopularniejszych potraw sezonu zimowego. Jesień i zima w Madrycie potrafią dać się we znaki surową pogodą, która często zaskakuje turystów. Jeśli podczas zwiedzania miasta chłód i głód zaczną dawać ci się we znaki, rozejrzyj się za stoiskiem serwującym cocido. Danie z pewnością rozgrzeje cię i nasyci.
 


Crêpes (Paryż)
Spacerując paryskimi uliczkami, co krok można napotkać stoiska serwujące pyszne francuskie naleśniki. Jeśli szukamy w Paryżu street fooda o lokalnym rodowodzie – crêpes to doskonały wybór. By skosztować najlepszych naleśników, dobrze rozejrzeć się za stoiskiem, które serwuje je na zamówienie, a nie odgrzewa z wcześniej przygotowanego stosu. Gdy już takie znajdziemy, możemy przebierać w rozmaitych słodkich lub wytrawnych nadzieniach oraz cieszyć się delikatnym smakiem cienkiego naleśnikowego ciasta.
 


Trapizzino (Rzym)
Rzym słynie z oszałamiającej różnorodności serwowanych tu dań ulicznych. Nad Tybrem, podobnie jak w całych Włoszech, króluje oczywiście pizza. Miejscowi kucharze prześcigają się przy tym w pomysłach na nowe wariacje na temat tradycyjnego włoskiego placka. - Od niedawana coraz większą popularnością cieszy się trapizzino serwowane w jednym z lokali przy Via Giovanni Branca. Danie składa się z ciasta do pizzy uformowanego w trójkątną kieszeń wypełnioną nadzieniami przygotowanymi na podstawie tradycyjnych włoskich przepisów – opowiada Piotr Chalimoniuk ze Sky4Fly.net. Trapizzino to idealna propozycja dla miłośników pizzy poszukujących nowych kulinarnych inspiracji.
 


Frytki (Bruksela)
Nie spróbować frytek belgijskich podczas wizyty w Brukseli, byłoby niewybaczalnym grzechem. Warto zamówić porcję, choćby tylko po to, by porównać oryginał z wersją, którą znamy z Polski. W Belgii frytki smakują zawsze wyśmienicie, a serwuje się je z rozmaitymi sosami, od majonezu, sosu tatarskiego i ailloli, aż po ketchup z curry i chutney. Jeśli jakimś cudem należysz do osób, które nie przepadają za frytkami lub po prostu wolisz słodkie przekąski, zawsze możesz sięgnąć też po pyszne belgijskie gofry.

 
 
Autor: Sky4Fly

(źródło: infowire.pl)

O nas

Wydarzenia kulturalne w Krakowie i Małopolsce – u nas dowiesz się o zbliżających się koncertach, festiwalach czy spektaklach. Sprawdź nasz kalendarz imprez!

Kontakt

kulturowo24@gmail.com
redakcja@kulturowo24.pl

Znajdź nas

Najnowsze