Czekamy na kolejną część serii o dinozaurach. Dinozaury stały się nieodłączną częścią naszej kultury. Nie chodzą po Ziemi od 65 milionów lat, ale w naszej wyobraźni zostały przywrócone do życia ponad 100 lat temu. Towarzyszą nam w filmach i serialach.

W roku 1993 na ekrany kin trafił film Stevena Spielberga „Park Jurajski”. Opowiada o eksperymencie naukowym, który przywrócił prehistoryczne gady do życia. Dinozaury zostają umieszczone na wyspie. Grupa ludzi chcących zobaczyć dinozaury w naturalnym środowisku przyjeżdża na wyspę. Eksperyment zaczyna się wymykać spod kontroli.

Kultowy obraz Spielberga uważany jest za jeden z najlepszych filmów o dinozaurach w historii. Doczekał się dwóch sequeli. W 2015 roku do kin trafił film „Jurassic World”, będący kontynuacją serii „Park Jurajski” i czwartym filmem o wspólnym życiu dinozaurów i ludzi. W 2018 roku oglądaliśmy „Jurassic World: Upadłe królestwo”. W listopadzie 2021 na wielkim ekranie pojawi się kolejna część „Jurassic World Dominion”.  Warto przypomnieć jak dinozaury stały się częścią kultury.

Zanim obejrzeliśmy efektowną produkcję Spielberga 1993 roku dinozaury były często wykorzystywanym motywem przez filmowców. Jednym z pierwszych filmów o dinozaurach był krótkometrażowy film animowany autorstwa pioniera animacji Winsora McCaya „Gertie The Dinosaur”. Opowiada historię człowieka, który zainspirowany wizytą w muzeum postanawia ożywić eksponat, szkielet brontozaura (dinozaur z długą szyją). Bohater filmu tworzy kolekcję rysunków, które łączą się w jedną z pierwszych animacji w historii.

W latach 60. w telewizji pojawił się znany prawie każdemu animowany serial Flinstonowie, który przedstawiał świat ludzi żyjących w czasach prehistorycznych w zgodzie z dinozaurami. Ich domowym zwierzakiem jest psozaur Dino, a Fred Flinstone pracuje jako operator brontokoparki.

Przełomowym dla kinematografii filmem o prehistorycznych gadach był „Zaginiony świat” z 1925 roku w reżyserii Harry’ego O. Hoyta oparty na powieści Artura Conana Doyle’a o tym samym tytule. Produkcja obecnie jest uznawana za wybitne osiągnięcie techniki filmowej lat 20.  To historia paleontologa George’a Challengera, który uważa, że w puszczy amazońskiej mogą żyć dinozaury. Organizuje wyprawę badawczą, która potwierdza jego przypuszczenia.

W 1940 roku nakręcono film „Milion lat przed naszą erą” o jaskiniowcu, który zostaje wygnany ze swojego plemienia i musi sam sobie radzić w świecie pełnym prehistorycznych niebezpieczeństw. Bardziej popularny stał się remake filmu z 1966 roku. Dziś efekty specjalne w tych produkcjach nie robią wrażenia, ale dzięki nim filmowcy mogli zdobywać doświadczenie, by dojść do perfekcji. Współcześnie twórcy filmów korzystają z ich osiągnięć mogąc zapewnić widzom doskonały poziom efektów specjalnych.