W nowym, pełnym akcji rozdziale komedii nasi zreformowani Złoczyńcy starają się (bardzo, bardzo mocno) być dobrzy, ale zamiast tego zostają porwani przez zespół nowych przestępców, o których nigdy wcześniej nie słyszeli. Mają wykonać naprawdę ostatni napad w swojej karierze.
Pan Wąż i Doom
Wiecznie sceptyczny Pan Wąż to ekspert od sejfów z pesymistyczną passą i talentem do sabotażu. W nowym filmie widzowie poznają innego Pana Węża. Nadal jest sarkastyczny, ale coś się zmieniło. Tym razem znalazł coś, co przypomina szczęście i nie jest do końca pewien, co z tym zrobić. Ta zmiana przyszła w postaci Doom (aka Susan) kruka z ostrym jak brzytwa dowcipem. Ich przekomarzanie się jest naładowane i zabarwione wzajemną podejrzliwością. Wąż, wbrew wszelkiej logice, jest zauroczony. ale tak naprawdę nie rozumie dlaczego. Ona go pociąga, ponieważ jest zła, manipuluje i zwodzi - i uważa to wszystko za naprawdę atrakcyjne. Im gorsza się staje, tym bardziej się w niej zakochuje. Wąż jest po prostu uzależniony.
Pan Wilk i Kitty Kat
Charyzmatyczny, impulsywny przywódca gangu i złodziej-dżentelmen, Pan Wilk emanuje chłodem i urokiem. Jednak pod swoją reputacją kryje się optymista o wielkim sercu (i okazjonalny łobuz). W nowym filmie Pan Wilk staje przed najtrudniejszym zadaniem w swojej karierze - walka o udowodnienie, że naprawdę się zmienił. Po latach życia na krawędzi dokonał wyboru, by stać się dobrym. Pytanie tylko, czy świat mu na to pozwoli. Wilk spotyka Kitty Kat - członkinię grupy, której obecność grozi zniweczeniem jego postępów. Kitty rzuca Wilkowi wyzwanie w sposób, jakiego wcześniej nie doświadczył. Jest bystra, pewna siebie i o dwa kroki przed nim, a przy tym nie ulega jego urokowi.
Pan Rekin
Łagodny olbrzym i mistrz przebrania, to drapieżnik o tysiącu twarzy. Mistrz kamuflażu i najlepszy konferansjer w ekipie. W nowym filmie dostaje swój najbardziej teatralny moment, kiedy idzie pod przykrywką na wystawne wesele, przekształcając i tak już chaotyczną misję w niezapomniane przedstawienie. Zamiłowanie Rekina do przebieranek jest zdecydowanie jedną z głównych atrakcji tego filmu. To jego szansa, by zabłysnąć i udowodnić zespołowi, że ma do zaoferowania coś więcej niż tylko bycie zabawnym facetem. Ale chodzi także o to, jak bardzo jest gotów zaangażować się w rolę, bez względu na to, jak absurdalna się stanie. Rekin nie tylko wygłasza swoje kwestie z pełnym komediowym przekonaniem, ale także wykonuje je na keyboardzie. To, co sprawia, że Rekin jest zabawny, to to, jak poważnie traktuje te przebrania, niezależnie od tego, czy jest urzędnikiem weselnym, czy kimkolwiek innym, czego wymaga misja.
Pan Pirania
Pan Pirania jest lojalny, namiętny, porywczy i szalenie naiwny. Nigdy nie myśli, zanim zacznie działać. Choć niektórzy uważają, że jest bardzo odważny, może być po prostu trochę... szalony. Jest najgłośniejszy i najbardziej impulsywny członek załogi, którego ognisty temperament i nieprzewidywalne instynkty pozostają w pełni nienaruszone. W nowym filmie nadal działa na pełnych obrotach, często bez zastanowienia. Ale pod chaosem kryje się postać, która jest lojalna.
Pomimo żartów, rola Piranii w załodze jest kluczowa - a w tym filmie w końcu ma szansę to udowodnić. W końcu staje się bohaterem. Wkracza do akcji i ratuje sytuację mimo wszystkich żartów jego kosztem.
Pani Tarantula
ostra jak brzytwa hakerka załogi powraca. Jej talenty zostaną przetestowane jak nigdy dotąd, gdy zmierzy się z zaawansowaną technologicznie fortecą najnowszego przeciwnika gangu, miliardera Pana Moona. Tym razem jej umiejętności są naprawdę wystawione na próbę edy muszą zmierzyć się z szaloną, zaawansowaną technologią, Tarantula musi bardzo się rozwinąć.
W miarę jak misja wkracza na coraz bardziej nieprzewidywalne terytorium, rola Tarantuli staje się coraz bardziej istotna. Jej zdolność do zachowania spokoju podczas rozwiązywania niemożliwych problemów czyni z niej niezachwiany trzon zespołu. Zawsze jest pięć kroków do przodu, rozwiązując problemy, zanim jeszcze się pojawią. I nie robi z tego wielkiej sprawy - po prostu spokojnie pisze wszystkimi ośmioma kończynami, zupełnie niezrażona, załatwia sprawę i idzie dalej. A im mniej reaguje, tym jest zabawniej.