„Jest rewelacyjny bezbłędnie łącząc chłopięcość z męskością̨. Amant, rycerz, łobuz. Amerykańskie kino ma swojego Chalameta, dawniej młodego Brada Pitta. W polskim kinie, może z braku ról, od dawna brak było takich aktorów, do zakochania” – napisała o nim pisarka i scenarzystka Manuela Gretkowska po pierwszym pokazie filmu „Żużel” na Festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie.

Trudno się z nią nie zgodzić – Tomasz Ziętek to aktor, którego role od lat hipnotyzują publiczność. W „Cichej nocy” skradł drugi plan rolą niepokornego Pawła. Nie inaczej było w „Bożym Ciele”, gdzie jego „Pinczer” elektryzował ekran tłumioną agresją i młodzieńczym testosteronem. Dał się również poznać szerokiej publiczności rolami w „Demonie”, „Carte Blanche” czy „ Body/Ciało”. Jest dziś jednym z najbardziej rozchwytywanych aktorów młodego pokolenia, a jednak angaż w filmie „Żużel” był jednym z pierwszych wielkich aktorskich wyzwań, bowiem młody aktor właśnie tu pierwszy raz wciela się w główną rolę.

Bohater Tomasza Ziętka, młody żużlowiec Lowa, wydaje się mieć w życiu wszystko. W bardzo młodym wieku dorobił się miana jednego z najciekawszych zawodników swojego pokolenia. Ma zgraną paczkę kumpli w klubie, jego kolejne starty wzbudzają u fanów gigantyczne emocje, a zwycięstwa smakują tym słodziej, im bliżej doścignięcia Lowy na torze są jego rywale. Chłopacy zazdroszczą mu talentu i luźnego stylu bycia, dziewczyny się w nim kochają. Chłopak upija się tym życiem, ale żużel nie uderza mu do głowy. Od nowej, efekciarskiej fury Lowa woli przemieszczanie się wysłużonym rowerem, a pieniądze częściowo odkłada, a częściowo przeznacza na finansowe wsparcie rodziny. Jego życie zmienia się jednak, gdy na horyzoncie pojawia się pierwsza, młodzieńcza miłość.

Dla Tomasza Ziętka nowością było również wcielanie się w sportowca, dlatego obecność żużlowców na planie ułatwiła mu adaptację. „Miałem okazję spotkać się z na planie z prawdziwymi sportowcami, ale wydaje mi się, że największy wpływ na kształt „Żużla” mieli Tadek Kostro i Łukasz Kaczmarek. Samo przebywanie z nimi oraz innymi zawodnikami żużlowymi było dla mnie kompasem w budowaniu postaci Lowy. Byłem w stanie zweryfikować, na ile potrafiłbym poradzić sobie w takiej rzeczywistości, jak najlepiej zagrać w danej scenie” – mówi aktor.

„Żużel” to tylko początek jego drogi – wkrótce na ekrany kin wejdą takie produkcje jak „Orzeł. Ostatni patrol” oraz „Żeby nie było śladów”, w których Tomasz Ziętek również wciela się w główne role.

„Żużel” w kinach już od 16 lipca.