Zdjęcia do filmu wykonał jeden z najwybitniejszych operatorów filmowych na świecie Paweł Edelman, współtwórca m.in. oscarowego „Pianisty”. W roli głównej zdobywczyni Oscara Kate Winslet jako słynna amerykańska korespondentka wojenna Lee Miller, której fotografie pokazały światu horror II wojny światowej i przeszły do historii.
„Lee. Na własne oczy” to opowieść o kobiecej sile, odwadze i pasji, by nawet ryzykując życie, robić to, co uważa się za słuszne i ważne, wbrew narzuconym przez mężczyzn społecznym normom.
– Lee to kobieta, którą niesamowicie podziwiam. Była niezwykłą myślicielką, kochającą matką, pełną pasji kochanką, która uwielbiała życie. Dzięki swej pracy na froncie została bohaterką i prawdziwą ikoną – mówi Winslet.
Gdyby syn Lee Miller nie odnalazł na strychu setek tysięcy klisz i stykówek, które jego matka zrobiła w czasie II wojny, świat mógłby ją zapamiętać jedynie jako piękną muzę surrealistów i modelkę „Vogue” o subtelnej urodzie. Początkowo bohaterami jej zdjęć była śmietanka bohemy paryskiej: Pablo Picasso i Salvador Dalí. Ale to nie z ich powodu zapisała się w historii.
Kiedy wybuchła wojna, Lee była jedną z niewielu kobiet, które ruszyły z aparatem na front. Fotografowała okaleczonych weteranów wojennych, nagie wychudzone ciała, przemęczony personel medyczny, przerażone dzieci w sierocińcach, robiła zdjęcia kremacyjnych pieców i stosów kości w obozie koncentracyjnym w Dachau. Nie uciekała od dokumentowania najgorszych potworności, bo wiedziała, że są one namacalnym dowodem na okrucieństwo Nazistów.
Reżyserce „Lee. Na własne oczy” Ellen Kuras i operatorowi Pawłowi Edelmanowi udało się odtworzyć z niezwykłą precyzją brutalne wojenne sceny i wzruszające obrazy, zarejestrowane przez Miller. Bo Lee potrafiła patrzeć na otaczający ją wojenny świat wrażliwym okiem. Miała dostęp do miejsc, do których nie mógł wejść mężczyzna. Odwiedzała np. kwatery, w których odpoczywały zmęczone brytyjskie żołnierki. Dostrzegała wtedy detale pośród wojennej zawieruchy, np. pedantycznie wyprane suszące się pończochy – dowód na to, że kobiety w najtrudniejszych warunkach chcą zachować godność.
O fabule filmu:
Jest rok 1938. Lee Miller, wzięta modelka i muza artystów, próbuje swych sił jako fotografka. W świecie zdominowanym przez mężczyzn codziennie musi udowadniać swoją wartość. Nie chce zajmować się jedynie modą i fotografowaniem pięknych wnętrz. Ma wielki talent do wydobywania w obrazach prawdy o ludzkim życiu, do nawiązywania niezwykłego porozumienia z bohaterami swoich fotografii, szczególnie kobietami. Gdy Europa pogrąża się w koszmarze II wojny światowej, Miller nie chce oglądać jej z bezpiecznej odległości. Wyrusza na front, by jako korespondentka wojenna brytyjskiego „Vogue’a” pokazać światu tragiczną prawdę o ludzkim wymiarze wojny. Jako jedna z pierwszych fotografów widzi z bliska poświęcenie żołnierzy, cierpienie cywilów i koszmar niemieckich obozów koncentracyjnych.