Odwiedziny wioski Popeya na Malcie, przejażdżka w wiklinowym koszu na Maderze czy wizyta w mieście Chopina na Majorce? Europejskie wyspy kuszą nieoczywistymi atrakcjami, zaskakującymi nawet dla tych, którzy już mieli okazję je odwiedzić. By zyskać nową perspektywę, warto zaplanować wyjazd tam właśnie teraz, gdy pozbawione tłumów turystów zakątki pokazują w pełni swoje bogactwo kulturowe i naturalne. Naładowanie wewnętrznych baterii gwarantowane.
Tegoroczna jesień przez długi czas była dla nas bardzo łaskawa. Jeszcze w październiku w wielu miejscach w Polsce padały rekordowe, jak na ten miesiąc, temperatury. Jednak druga połowa listopada nieubłaganie zaczyna zwiastować nadchodzącą zimową “szarugę”. Nawet jeśli dysponujemy już niewieloma dniami urlopu, to warto pomyśleć o odkryciu na nowo którejś z europejskich wysp, których klimat gwarantuje 300 słonecznych dni w roku. Ze względu na niewielkie rozmiary wysp, aby odkryć ich uroki wystarczy przedłużony weekend. Już sam fakt, że podróżujemy poza sezonem, pozwala na zupełnie inny odbiór danego miejsca, niż podczas gorącego okresu wakacyjnego, kiedy wiele ciekawych miejsc jest “przyćmionych” tłumem turystów. Ponadto miejsca te są tak bogate w różnorodne atrakcje, że z pewnością mają potencjał do odkrycia nawet przez doświadczonych podróżników.
Malta - najdalej na południe wysunięte państwo Europy
Przepiękna Malta jest wyspą wielkości polskiego Krakowa. Jednak już w samej jej stolicy, Valletcie, na podróżników czeka ponad 300 zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Obszar do odkrywania jest zatem pokaźny, nawet jeśli już mieliśmy okazję poznać to miejsce wcześniej. Miasto, nazywane muzeum pod gołym niebem, przepełnione jest budynkami zbudowanymi ze złotego piaskowca, a także pałacami i katedrami, których architektura i dekoracje zapierają dech w piersiach. Warto wybrać się do Górnych Ogrodów Barrakka, w których można odpocząć od zwiedzania i rozkoszować się widokiem na morze, zatokę Grand Harbour oraz miasta usytuowane naprzeciwko zatoki.
- Podróżując po Malcie, warto zatrzymać się na jednym z tarasów widokowych, np. przy Klifach Dingli, będącymi najwyższymi tego typu formacjami na południu Europy. Widok morza, urwiska i bezkresnego horyzontu jest nie do opisania, trzeba to zobaczyć na własne oczy. Dodatkowo rodzinom z dziećmi polecam odwiedzenie wioski Popeya - to tu w latach 80' kręcono film o dzielnym marynarzu, z Robinem Williamsem w roli głównej. Miasteczko urzeka kolorowymi, krzywymi domkami i wspaniałymi widokami na uroczą szmaragdową zatokę. To świetna atrakcja dla najmłodszych, na których czekają tam animatorzy-aktorzy przebrani za bohaterów bajki - mówi Joanna Cedrych, specjalistka ds. produktu i obsługi klienta w Getaway, platformie pełniącej funkcję inteligentnego i kompletnego kreatora podróży “szytej na miarę”.
Będąc w tej okolicy warto odwiedzić również Gozo - siostrzaną wyspę Malty. Zobaczyć tu można liczący sobie prawie 6 tysięcy lat kompleks świątyń Ġgantija. Według legendy te skalne bloki postawiła tu olbrzymka, od której imienia pochodzi nazwa miejsca. Na północnym wybrzeżu znajduje się najpiękniejsza w okolicy plaża Ramla, z wyjątkowym pomarańczowym piaskiem. Na wschód od plaży znajduje się romantyczna, “instagramowa” jaskinia Tal-Mixta - stąd rozpościera się zapierająca dech w piersiach panorama zatoki.
Madera - “Hawaje Europy”
Choć Madera zwana jest Wyspą Wiecznej Wiosny, to nie bez powodu otrzymała również przydomek "Hawaje Europy". Krajobraz wyspy bardzo przypomina ten z hawajskiego archipelagu i urzeka bujną roślinnością. Okres jesienny zdecydowanie sprzyjać będzie trekkingom po tamtejszych górskich szlakach. Jednym z nich jest Półwysep Świętego Wawrzyńca. Z trasy spacerowej widać wystające z wody formacje skalne, strome klify i zatoczki, w których woda mieni się na wiele kolorów.
- Idealnym punktem wypadowym do zwiedzania całej wyspy jest niewątpliwie Funchal - piękne i stare miasto, któremu warto poświęcić trochę czasu. Jako ciekawostkę można dodać, że jest to rodzinne miasto słynnego Portugalczyka - Ronaldo. Ciekawa architektura tutejszych zabytków idealnie zgrywa się z otoczeniem przepięknej zieleni kwiatów, krzewów i drzew. Z Funchal prowadzi przeszklona kolejka linowa na wzgórze Monte. Stąd widać zachwycającą panoramę miasta, gór i oceanu. Znajduje się tu Ogród
Tropikalny Pałacu Monte, na terenie którego można podziwiać nie tylko tropikalną roślinność, ale też azulejo - cienkie ceramiczne płytki przedstawiające historię Portugalii. Atrakcyjny jest również powrót do miasta - można zjechać na dół na sankach, czyli w wiklinowym koszu na drewnianych prowadnicach. Niesamowita frajda! - mówi Joanna Cedrych z Getaway.
Majorka - perła Balearów
Majorka jest największą wyspą w archipelagu Balearów. Znaleźć tam można mnóstwo ukrytych, urokliwych miejsc, o których próżno szukać informacji w przewodnikach. Na początku nie można oczywiście pominąć samej stolicy wyspy - Palmy. Spacerując tutejszą promenadą trudno nie zauważyć ogromnej gotycko-renesansowej Katedry La Seu z XIII wieku. Wrażenie robi wysoka na 44 metry nawa główna - pod względem jej wysokości La Seu ustępuje tylko katedrom w Beauvais i w Mediolanie. Dumą świątyni jest również największa na świecie rozeta, czyli gotycki motyw architektoniczny w kształcie rozwiniętej róży.
- Za najpiękniejsze miejsce na wyspie wielu uznaje Cap de Formentor - słynny punkt widokowy położony na wysokości 210 metrów n.p.m. Na końcu przylądka stoi latarnia, która powstała w 1863 roku. Do Cap de Formentor warto wybrać się samochodem i jadąc krętymi drogami podziwiać przepiękne widoki wybrzeża. Na miejscu na przybyszów czeka połączenie wystających z turkusowego morza wysokich gór i klifów - dodaje Joanna Cedrych z Getaway.
Aby poznać prawdziwy klimat Majorki warto udać się do Sòller, czyli małego, ale bardzo urokliwego miasteczka w zachodniej części wyspy. Ogromnego uroku dodaje mu zabytkowy tramwaj, którym można zwiedzić okolice. Zasmakować można tam przepysznych, soczystych pomarańczy, z których słynie to miejsce, lub poleżeć na piaszczystej plaży otoczonej górami. Nostalgiczną, wiodącą przez gaje oliwne i sady pomarańczowe trasę między Palmą a Sòller odbyć można drewnianym, odrestaurowanym pociągiem, który pokonuje w jej trakcie aż 13 tuneli, w tym najdłuższy o długości prawie 3 km.
W niedalekiej odległości od Soller położona jest Valldemossa - miasto, do którego właśnie w listopadzie, w 1838 roku przybył Fryderyk Chopin ze swoją ukochaną George Sand. Para wynajęła wtedy jedną z cel klasztornych, która obecnie otwarta jest dla zwiedzających wraz z przynależnym do niej tarasem z ogrodem. W pokojach znajdziemy oryginalne pianino, na którym Chopin, wbrew wszystkim przeciwnościom zdrowotnym, skomponował kilka swoich najwybitniejszych dzieł. Oprócz tego podziwiać tam można rękopisy, listy, szkice, a nawet pukiel włosów kompozytora znaleziony w jednej z książek, pozostawionych przez George Sand.
Europejskie wyspy, mimo że wielu z nas już znane, można odkrywać na nowo na wiele sposobów. Jesień sprzyja spokojnemu “chłonięciu” ich niesamowitej aury. Niespieszne snucie się po ich zakamarkach z pewnością odkryje przed nami nową “twarz” tych miejsc.