„Maria nigdy nie myślała, że jako kobieta jest w jakiś sposób gorsza od mężczyzn, albo że ma mniejszy mózg od męskiego. Wiedziała, że jest im co najmniej równa, ale nigdy nie konkurowała z nikim na płeć. Robiła wręcz wszystko, by nie grała on większej roli w tym, co robi, nawet po otrzymaniu Nobla”, mówi reżyserka „Skłodowskiej” Marjane Satrapi.
Opowieść o wielkiej odwadze, determinacji, miłości i geniuszu Marii Skłodowskiej Curie z Rosamund Pike w roli głównej od 20 marca będzie można podziwiać w kinach!
„Gdy kobieta jest główną bohaterką filmową, jest zazwyczaj przedstawiana jako osoba dobra i uprzejma, czy po prostu fajna, bo z jakiegoś powodu tylko mężczyźni mają prawo być niegrzeczni i niejednoznaczni”, kontynuuje Satrapi. „My chcieliśmy pokazać, że Maria musiała być czasem twarda, by wyegzekwować to, czego potrzebowała. Jeśli wierzyła w słuszność tego, co robi, nie przejmowała się normami społecznymi i konwenansami. Uwielbiam w niej to, że była taka, jaka chciała być!”